Będąc już "dużą dziewczynką" poczułam ZEW. Zaraziłam się. Postanowiłam spróbować. Najpierw pojedynczo, potem całymi stadami. W ten sposób poznawałam nowe techniki rękodzielnicze. Nadal jest wiele takich, które pozostają dla mnie tajemnicą. Być może kiedyś po nie sięgnę. Póki co cieszę się tymi które zmam, zgłębiam je i... nieustannie żałuję, że mam dla nich tak mało czasu!

Każdą chwilę poświęcam na pasję! Witam Cię w moim rękodzielniczym świecie przyjemności :)

czwartek, 5 listopada 2015

Blogowy maraton listopadowy: Prosty

Dzisiejszy temat choć brzmi "prosty" okazał się dla mnie najtrudniejszy jak do tej pory. Jakoś nic mi do głowy nie przychodziło. No bo o czym miałabym pisać? Że lubię wzory, które wyglądają bardzo efektownie, ale okazuje się, ze ich wykonanie jest bardzo proste? No, lubię, ale to się w jednym zdaniu mieści, na temat posta się nie nadaje ;)

A potem pomyślałam o tym, na co się ostatnio doczekać nie mogę :P Zainspirowana torebkami na robótki uszytymi przez Amanitę postanowiłam sama dla siebie taką uszyć. To nie będzie proste, bo choć przy maszynie już siedziałam, to jednak nie mogę się pochwalić niczym co stworzyłabym od podstaw sama. Drobiazgi, nieśmiałe próby.
Ale teraz się zawzięłam! Najpierw kupiłam odpowiedni do projektu materiał...


Koty, kłebuszki i żakardowe sweterki - wszystko jak najbardziej w temacie :) Dodatkowo tkanina nazywa się "Knitty Kitty" :)
Wczoraj wybrałam się na zakupy uzupełniające. Potrzebowałam zamka, fizeliny i materiału na podszewkę. Ten ostatni postanowiłam kupić w stacjonarnym sklepie drecotton. I odkryłam bawełniany raj! :) 
Jakie tam śliczności na półkach mają! O rajciu! Dopadłam do półek z końcówkami w promocyjnych cenach i ledwo się powstrzymałam żeby nie wziąć wszystkich ;) Wróciłam z takimi łupami


Szara w groszki, będzie podszewką do "Knitty Kitty", a reszta posłuży do kolejnych project bag-ów ;) Przecież robótek zawsze dostatek, a szyjąc więcej sztuk nabiorę wprawy ;) 
I może przy ostatnim wszystkie szwy będą PROSTE :) 


4 komentarze:

  1. Ten liskowy materiał najbardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te kotki z włóczką są przecudne!
    Czasem tak jest, że proste rzeczy lubią się komplikować.
    A wiesz, co jest najtrudniejsze dla dziewiarki? Wyjść z pasmanterii tylko z tym, po co się przyszło ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Chciałabym szyć, ale nie mogę się zmobilizować. Maszynę mam, całkiem przyzwoitą tylko zmobilizować się nie mogę. Cudne materiały i cudna torebka na robótki.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło jeśli poświęcisz mi chwilkę i napiszesz komentarz :)