Będąc już "dużą dziewczynką" poczułam ZEW. Zaraziłam się. Postanowiłam spróbować. Najpierw pojedynczo, potem całymi stadami. W ten sposób poznawałam nowe techniki rękodzielnicze. Nadal jest wiele takich, które pozostają dla mnie tajemnicą. Być może kiedyś po nie sięgnę. Póki co cieszę się tymi które zmam, zgłębiam je i... nieustannie żałuję, że mam dla nich tak mało czasu!

Każdą chwilę poświęcam na pasję! Witam Cię w moim rękodzielniczym świecie przyjemności :)

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Zakupowo i "Kobieta z bukietem" tydzień pierwszy :)

Witajcie :) Przybywam kichająca i przeziębiona :/ żeby się pochwalić troszkę ;) Dotarły dziś do mnie moje zakupy i tym samym utworzyły mi się zapasy materiałów :) Na razie wszystkie włóczki wylądowały w pudle po butach i póki co tam pozostaną. Ale przyszłościowo będę musiała pomyśleć o jakiejś organizacji pracy i wygospodarowaniu miejsca na wszystkie bibeloty, a to na moich 9 metrach kwadratowych może nie być proste ;)

Włóczki zakupione, bo mam plany ;) Mam też zamówienie konkretne, wiosenne :) Jakby ktoś jeszcze nie wiedział to limonkowy będzie kolorem sezonu! :) Będzie więc broszka-kwiatek w cytrynkowo-zielonym kolorze, będą podkubeczki o zupełnie nowym kształcie (mam nadzieje że wyjdą, bo jeszcze nie próbowałam ;))

A oto mój zestaw włóczek:


Na drugim zdjęciu pojawił się też motek włóczki czerwonej, którą zakupiłam w pasmanterii stacjonarnej. Ostatnio rozglądam się po okolicy, ale niestety chyba nie będzie mi dane znaleźć dobrej, bogatej pasmanterii w pobliżu :( Na szczęście jest jeszcze internet :) Choć tu to często zakupy w ciemno... Tym razem nie ma większych rozczarowań na szczęście :)

Poza włóczką zakupiłam podstawowe narzędzia pracy, czyli SZYDEŁKA! Dużo szydełek :) 24 sztuki w rozmiarach od 0,9 mm do 6,5 mm. Zapakowane w zamykane na zamek etui. Teraz mam czym pracować :)



I jeszcze drobiazgi, czyli agrafki, które przydadzą się, skoro broszki mam w zamiarze robić :)

***
 Mogę się też pochwalić pierwszym etapem pracy nad "Kobietą z bukietem". To co przedstawia w tej chwili  kanwa to brązowa, nieregularna plama :) Ale muszę powiedzieć, że od momentu pierwszego przeciągnięcia muliny widziałam, że to naprawdę będzie imponujący obraz! Półkrzyżyki, które na razie postawiłam, powstały z poczwórnej wiązki muliny, dzięki czemu haft jest naprawdę gęsty i przestrzenny. Nie mogę doczekać się co będzie dalej ;) 


Muszę jednak powiedzieć, że nie poszło jak z płatka... Jest taki jeden malutki fragmencik tej plamy, który prułam DWA razy, bo nie mogłam się doliczyć! Na szczęście za trzecim podejściem udało mi się trafić we właściwe rzędy ;) 

A teraz zarządzam przerwę! Choć strasznie mnie ciągnie do tych nowych włóczek... bo one takie mięciutkie, takie nieznane... chciałoby się chociaż spróbować... Ale obowiązki wzywają, niestety...

Pozdrawiam Was serdecznie :)


16 komentarzy:

  1. no imponujący widok, muszę przyznać ! teraz to tylko trzeba czekać aż się pochwalisz co z tych włóczek wyczarowałaś ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nie będę nad tymi włóczkami kląć ;)

      Usuń
  2. hehehe
    widzę, że zestaw szydełek mamy taki sam :) Mój jedynie różni się kolorem (zdecydowanie wolę mój fiolet)

    Dochodź do siebie i oby choróbsko się nie pogorszyło!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zamawiałam to też widziałam fioletowe etui, przyszło takie "brzoskwiniowo-budyniowe" ;) Cóż, nic nie poradzę, a najważniejsza i tak jest zawartość ;)

      Nie może mnie choróbsko dopaść, bo jak dopadnie to wszystkie plany wezmą w łeb, a to nie byłoby fajne :/

      Usuń
  3. Moja Droga Izzy :)
    Super zakupki. Zdradź proszę tajemnice gdzie kupiłaś taki świetny zestaw szydełek.
    PS. Krzyzyki ida pięknie... czekam na więcej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Allegro, Moja Droga ;) Niezawodne w każdej dziedzinie ;)

      Usuń
  4. A wiesz, że ja planowałam u siebie dziś post o... włoczkach! Ale nie chciało mi się zdjęcia zrobić, tzn. zostawiłam na jutro i światło dzienne, Kusicielko! :D Jutro sobie kupię szydełka dwa, bo to jest znak: mój tani sklep zrobił ofertę na włóczki, szydła, druty - właśnie teraz, czaisz?! :) I kuruj się, bo MUSIMY się spotkać. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrrr... a u mnie taka bida w sklepach! ;) Rób zakupki, rób :) Z okazji trzeba korzystać :)
      Kuruję się, kto wie, kiedy się okazja powtórzy...

      Usuń
  5. Wow! Imponujące zakupy! Z takim sprzętem nie wychodziłam z domu przez tydzień :P
    Czekam na prezentację szydełkowych prac :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak szaleć to szaleć :) Prawda jest taka, że nie orientuję się jeszcze w wydajności włóczki i już wiem, że kupiłam nieco za dużo ;) Ale nic się nie zmarnuje, o nie ;)

      Usuń
  6. Zestawy zdecydowanie imponujące:) I ile kolorów aż mi się na nie wszystkie oczy zaświeciły:)
    Dużo zdrówka Kochana życzę:**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję!
      Kolorków trochę jest, wprowadzam nimi wiosnę żeby ta wstrętna zima już sobie poszła :)

      Usuń
  7. Zapraszam do mnie po odbiór Wyróznienia:) Zycze wielu obserwatorów:)Sutaszem oczarowana:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Haft wygląda intrygująco :) Tak samo zakupy - podstawowy ekwipunek każdej uzdolnionej kobietki :)
    Cieszę się, że trafiłam na kolejną osóbkę o podobnych do mnie zainteresowaniach :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie - ja przede wszystkim szydełkuję zabawki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię u mnie serdecznie :)
      Już wszustko zwiedziłam i się zachwyciłam, wręcz zaraziłam :)
      Pozdrawiam :)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło jeśli poświęcisz mi chwilkę i napiszesz komentarz :)